Wyszukaj interesujące zagadnienie w serwisie podatkoweopinie.pl
Pytanie: Małżeństwo ma rozdzielność majątkową. Kupili dom za 1150 tys., w którym mają udziały po 50%, czyli po 575 tys. zł. Mieszkanie to zostało sfinansowane z: kredytu który wzięli wspólnie w kwocie 500 tys. (po 250 tys. od każdego z nich) oraz reszta 650 tys. ze środków, które uzyskał mąż ze sprzedaży swojego mieszkania, które było jego wyłączną własnością. Czy w związku z tym, połowę przychodu ze sprzedaży mieszkania męża należy potraktować jako darowiznę udzieloną żonie skoro we własności domu żona ma połowę udziału a jej wkład to 250 tys. (50% kredytu)? Jeżeli jest to darowizna, to czy jest to darowizna środków pieniężnych (nie było żadnego przelewu), czy może darowizna udziału we własności? A jeżeli udziału we własności, to czy określenie, że jest to darowizna 28%-owego udziału w nieruchomości jest prawidłowe - dobrze wyliczone? Czy fakt przekazania darowizny powinien być popartym dokumentem, czy wystarczy, że można to "wywnioskować " z aktu notarialnego - zakupu domu? Rozumiem, że jeśli to darowizna, to żeby nie zapłacić podatku należy złożyć SD-Z2, a data otrzymania darowizny to data zakupu nieruchomości? Czy mój tok rozumowania jest prawidłowy?
Odpowiedź: Uważam, że w przedstawionej sytuacji żona otrzymała darowiznę pieniężną w kwocie 325.000 zł.
Uzasadnienie: Darowizną jest zaś – w świetle przepisów art. 888 i nast. ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (tekst jedn.: Dz. U. z 2017 r., poz. 459 z późn. zm.) - bezpłatne świadczenie na rzecz obdarowanego kosztem majątku darczyńcy. W mojej ocenie taki charakter ma w przedstawionej sytuacji świadczenie męża polegające na sfinansowaniu zakupu przedmiotowego domu w części przekraczającej nabyty udział w jego współwłasności. Uważam zatem, że w przedstawionej sytuacji żona otrzymała darowiznę w wysokości połowy kwoty zapłaconej przez męża z własnych środków, tj. w wysokości 325.000 zł.
Zauważyć jednocześnie pragnę, że w przedstawionej sytuacji udziały w nieruchomości zostały przez małżonków nabyte od razu w 50%. Nie można w tej sytuacji uznać, że doszło do darowizny udziału we współwłasności tej nieruchomości.
Pozostaje według mnie uznać, że w przedstawionej sytuacji przedmiotem darowizny były pieniądze. Okoliczność, że zostały one przekazane bezpośrednio sprzedawcy domu nie jest ku temu przeszkodą. Odpowiednie zastosowanie ma wyrok NSA z dnia 11 marca 2015 r. (II FSK 311/13), z którego wynika, że podatnik, który staje się właścicielem mieszkania na skutek wpłat dokonanych przez rodziców na rachunek dewelopera, otrzymuje od nich darowiznę pieniężną, a nie rzeczową.
Przyjęcie takiego stanowiska oznaczałoby według mnie, że zwolnienie, o którym mowa w art. 4a ustawy z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn (tekst jedn.: Dz. U. z 2017 r., poz. 833 z późn. zm.) – dalej u.p.s.d., przysługuje bez konieczności dokonania zgłoszenia SD-Z2 (chociaż ze względów profilaktycznych warto, aby żona takiego zgłoszenia dokonała). Obowiązek zgłoszenia nie obejmuje bowiem przypadków, gdy nabycie następuje na podstawie umowy zawartej w formie aktu notarialnego (zob. art. 4a ust. 4 pkt 2 u.p.s.d.).
Przyjęcie takiego stanowiska oznaczałoby również, że wskazane zwolnienie przysługuje pod warunkiem, że pieniądze zostały przekazane na rachunek bankowy sprzedawcy domu (zob. art. 4a ust. 1 pkt 2 u.p.s.d.). Odpowiednie zastosowanie ma bowiem interpretacja ogólna Ministra Finansów z dnia 15 lutego 2012 r. (PL/LM/834/10/BNJ/12/41), w której czytamy, że „w przypadku gdy przedmiotem nabycia tytułem darowizny lub polecenia darczyńcy są środki pieniężne, warunek określony w tym przepisie jest spełniony także wtedy, gdy nabywca udokumentuje ich otrzymanie dowodem przekazania bezpośrednio na rachunek dewelopera w wykonaniu zawartej z nim umowy”.
Tomasz Krywan
doradca podatkowy online
Porada podatkowa opracowana w dniu 14 grudnia 2017 r. dla:
zamów aktualizację odpowiedzi